Pierwszy raz nie
mam pojęcia od czego zacząć tego posta... nawet nie wiem co do końca sądzę o
tej książce. Zaczynając ją czytać miałam naprawdę wygórowane oczekiwania,
dlatego zapewne, jak przed chwilą wspomniałam, nie wiem co o niej myśleć. Może
więc zacznę od początku.
Czarna
madonna to moje pierwsze spotkanie z twórczością Remigiusza Mroza (jak
na taką ilość powieści, które ma już w swoim dorobku to naprawdę szał z mojej
strony). Nazwisko autora widziałam wszędzie- wchodziłam na Facebooka- Mróz,
weszłam na lubimy czytać a tam zapowiedź nowej książki Pana Remigiusza i w
końcu Instagram, gdzie przez jakiś czas pojawiały się "bilety
lotnicze" i czerwone puzzle. Przyznam szczerze, że te wszystkie
instagramowe zdjęcia bardzo mnie zaintrygowały. Aż w końcu pojawiła się
okładka, tytuł a następnie przedpremierowe filmy o książce. W pierwszej chwili
jakoś nie sądziłam, że szybko po nią sięgnę, wręcz przeciwnie dałam ją do
książek, które chcę przeczytać, z tym, że za jakiś czas (w końcu mam tyle
książek do przeczytania...). Pomyślicie sobie, "o, niby ją zaintrygowało a
nie chce tak szybko sięgać? o co Ci chodzi kobieto? jaki jest
sens?". Jak już możecie zauważyć po dwóch poprzednich 'recenzjach'
uwielbiam horrory i thillery. Dlatego, gdy pojawiły się pierwsze recenzje
to postanowiłam obejrzeć najbardziej zaufaną "pożeraczkę" horrorów,
czyli Olgę z Wielkiego Buka. I jej opinia jakoś nie do końca mnie zachęciła do
tej książki (i przyznam szczerze, że po przeczytaniu książki osobiści zgadzam
się z Olgą w 100%). Później pojawiła się opinia Pani Marioli z kanału
Przekartkowane i to właśnie za sprawą Pani Marioli po nią sięgnęłam, z dużymi
nadziejami, że jednak będzie to coś genialnego, dzięki czemu nie będę mogła
spać po nocach.
Egzorcyzm obrzęd poświęcenia mający na celu
uwolnienie człowieka, zwierzęcia, miejsca lub przedmiotu od „wpływu złego
ducha”. W Kościele katolickim egzorcyzmem nazywany jest
obrzęd liturgiczny mający na celu usunięcie bezpośredniego
wpływu Szatana na osobę, ewentualnie (rzadziej) zwierzę, miejsce lub
przedmiot w formie opętania, dręczenia lub zniewolenia. Egzorcyzmy w
Kościele katolickim należą do sakramentaliów (źródło Wikipedia)
Książka ogólnie opowiada historię Filipa, "byłego
księdza", który "traci" swoją narzeczoną Anetę, która
podróżowała na pielgrzymkę do Tel Awiwu, w katastrofie samolotu, czy też raczej
w momencie, gdy samolot znika z wszelkich radarów i nie można go w żaden sposób
namierzyć. Filip o katastrofie dowiaduje się od swojego ojca i z jego pomocą
próbują rozwiązać zagadkę zniknięcia samolotu, a następnie, z pewnego powodu, w
rozwiązaniu sekretu zaczyna pomagać mu Kinga- siostra Anety. Jak się okazuje,
zniknięcie samolotu nie jest zwyczajne i pociąga za sobą sznur niepokojących
wydarzeń. Nie bez powodu podałam wyżej definicję egzorcyzmu, ponieważ jest to bardzo
ważna definicja, która towarzyszy Nam przez całą książkę.
Książka ogólnie opowiada historię Filipa, "byłego księdza",
który "traci" swoją narzeczoną Anetę, która podróżowała na
pielgrzymkę do Tel Awiwu, w katastrofie samolotu, czy też raczej w momencie,
gdy samolot znika z wszelkich radarów i nie można go w żaden sposób namierzyć.
Filip o katastrofie dowiaduje się od swojego ojca i z jego pomocą próbują
rozwiązać zagadkę zniknięcia samolotu, a następnie, z pewnego powodu, w
rozwiązaniu sekretu zaczyna pomagać mu Kinga- siostra Anety. Jak się okazuje,
zniknięcie samolotu nie jest zwyczajne i pociąga za sobą sznur niepokojących
wydarzeń. Nie bez powodu podałam wyżej definicję egzorcyzmu, ponieważ jest to
bardzo ważna definicja, która towarzyszy Nam przez całą książkę.
Gdy sięgam po horror mam nadzieję się bać. A
czy tu się bałam? Tak, dwa razy w ciągu całej książki. Nie jest to szałowy
wynik na jakieś 460 stron powieści. Wszystko było podane "na tacy".
Nie było tego czegoś- tajemniczości? budowania napięcia?- które tak uwielbiam w
tego typu książkach. Niestety książkę zaczynamy od razu od dramatycznych
wydarzeń o zniknięciu samolotu, zostajemy o razu wrzuceni w "wir
zdarzeń" a nie mamy nakreślonej bardziej historii Filipa. Nie twierdzę, że
jest to jakiś minus rzutujący na całą książkę, ale mi osobiście tego brakowało.
Ogólnie książka, tak do połowy, mnie męczyła. Tak po 200 stronie czytałam
ją chętniej. Chociaż w momencie pewnego wydarzenia właśnie z samolotem i pewną
osobą na twarzy miałam wypisany 'facepalm' i krzyczałam po całym domu "ale
serio?!" ...
Zaskoczył mnie zwrot akcji, praktycznie przy samym końcu książki, bo sądziłam, że jednak będzie dotyczyć to Filipa a nie kogoś innego. Spory plus dla Pana Mroza. Sporym plusem jest to, że autor dosyć dobrze się przygotował jeśli chodzi o łacinę i ogólne "ogarnięcie tematu egzorcyzmów".
Zdaję sobie sprawę, że moja opinia jest dosyć chaotyczna, ale jak już wspominałam, do tej pory nie mam pojęcia, co o niej na 100% sądzić.
Zdaję sobie sprawę, że moja opinia jest dosyć chaotyczna, ale jak już wspominałam, do tej pory nie mam pojęcia, co o niej na 100% sądzić.
Podsumowując, książkę oceniam na takie mocne 6/10 na lubimy czytać. Książka naprawdę nie jest zła i myślę, że warto ją przeczytać ale nie szykujcie się na jakiś głębszy strach i nieprzespane noce. Jeśli jednak ktoś nie za bardzo lubi książki, w których ważną rolę odgrywa wiara, religia, to jednak nie polecam, bo w tej książce na każdym kroku jest odwołanie do wiary.
Już wcześniej słyszałam, że właśnie problemem w tej książce jest to, że Mróz wszystko podaje na tacy, przez co nie buduje żadnego napięcia, a teraz Ty to potwierdzasz, więc trochę mój entuzjazm maleje odnośnie do tej książki. Przeczytać - przeczytam, bo po kilkunastu książkach Mroza, z których większość naprawdę mi się podobała, nie mogłabym tej sobie odmówić. Ale w sumie, to trochę cieszę się, że "Czarna Madonna" nie jest aż tak straszna, bo z natury jestem dość strachliwa, a wolałabym spać po nocach ;D
OdpowiedzUsuńMała sugestia - może powiększysz czcionkę, bo ledwo co widać?
http://booksbyshadow.blogspot.com/
Właśnie mam ogromny problem z czcionką- pół tekstu się powiększyło a pół nie... nigdy wcześniej nie miałam takiego problemu.. :(
Usuńa ja jednak przeczytam, ciekawią mnie te egzorcyzmy i zwrot akcji tuż przed samym zakończeniem
OdpowiedzUsuńNa pewno warto wyrobić własne zdanie na temat tej książki :)
UsuńWszędzie widzę jego książki :D Chyba i ja będę musiała po niego sięgnąć :D
OdpowiedzUsuńkarolinaiwaniec.blogspot.com
Też ciągle widziałam jego książki i w końcu, jak wyszedł horror, sięgnęłam :D
UsuńPo "Czarną Madonnę" nie sięgnę, ale ciekawi mnie książka, którą czytasz obecnie "Kobiety z bloku 10" - jakie (pierwsze) wrażenia?
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o "Kobiety z bloku 10", to naprawdę ciężko się czyta i nie przez styl autora, ale przez te wszystkie wydarzenia opisane w książce. Powiem szczeszczerze, że nie potrafię "usiąść i przeczytać jednym tchem" tylko muszę czytać ją kawałkami. Przeraża, bardzo, a mnie, jako kobietę, jeszcze bardziej... Mimo wszystko, myślę, że warto sięgnąć.
Usuńczytalam podobne opinie. Jednak ta religia mnei odstrasza. Czytalam raz tez taka groze z religia ale tam jakos to przelknelam tutaj sie kjednak nie chce za to brac, ale z drugiej strony skoro nie ma duzo strachu to cos dla mnie :D jednak zbyt duzo na tacy tez swoje orbi. No nic przecyztam to ocenie :D fajnie ze sie podzielilas swoja szczera opinia! :) pozdrawiam i zapraszam
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miły komentarz! Pozdrawiam :)
UsuńChyba nie sięgnę po tę pozycję... Lubię czuć napięcie, strach a z tego co widzę, nie ma w tej książce tego 😫
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie ☺️☺️
https://wroclawianka-czyta.blogspot.com/?m=1
No niestety, gdyby było to napięcie to książka na pewno uzyskałaby ode mnie wyższą ocenę. Pozdrawiam! :)
UsuńJa mimo wszystko boję się tej książki...
OdpowiedzUsuńzaczytanad.blogspot.com
Nie jest aż tak straszna, ale wiadomo, że każdy boi się mniej lub bardziej. 😘
UsuńChyba kupię tę książkę, bo strasznie mnie ciekawią podzielone opinie. Jestem ciekawa czy mnie przerazi czy raczej będę miała takie odczucia jak Ty.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i ściskam :*
M.
martynapiorowieczne.blogspot.com
Również pozdrawiam i mocno ściskam 😘 :**
UsuńUwielbiam twórczość R. Mroza, jednak za tematyką egzorcyzmów nie przepadam, więc chyba sobie odpuszczę. Mimo wszystko bardzo fajna recenzja.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
http://zfascynacjaoksiazkach.blogspot.com/
Dziękuję bardzo za miłe słowa :*
UsuńRównież pozdrawiam :)
Książka czeka już na półce. Uwielbiam takie kimaty. Mroz jeszcze nigdy mnie nie zawiódł i mam nadzieję, że tym razem nie będzie inaczej. <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
https://mareandbook.blogspot.com/
Oby Cię nie zawiódł :*
UsuńPozdrawiam również :)
Uwielbiam Mroza, ale tej książki jeszcze nie czytałam. anikapietruszko.blogspot.com
OdpowiedzUsuńMyślę, że wszystko przed Tobą. Oby tylko Ci się spodobała :)
UsuńPozdrawiam :*
I tak mam ochotę ją przeczytać, bo a) to Mróz b) ja się boję byle czego więc pewnie to dla mnie będzie horror mrożący krew w żyłach xd
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
To Read Or Not To Read
Może nie będzie tak źle xD
UsuńJa też od dłuższego czasu poszukuje książki dzięki której będę bała się spać po nocach. Czy przeczytam tą książkę?- jeszcze nie wiem
OdpowiedzUsuńhttp://zaczytananapoddaszu.blogspot.com/
Niestety ciężko znaleźć taką książkę :(
UsuńPozdrawiam! :)